Popularność gier planszowych nie maleje. Grają w nie młodsi i starsi. Taka rozrywka potrafi zaangażować nawet całą rodzinę. Niejednokrotnie spędzamy w taki sposób całe dnie i długie wieczory. No ale w jakie gry gramy? Czy klasyczne planszówki wciąż są w modzie? Gry Monopoly, Scrabble, chińczyk, szachy i warcaby – czy jeszcze po nie sięgamy?
Kto nie lubi gry Monopoly?
Rzucamy kostką i przesuwamy się po kolejnych polach na planszy. Po drodze zdobywamy różne dobra i inwestujemy pieniądze, angażując się w atrakcyjne biznesy. Kupujemy dworce, apartamentowce, lotniska i inne obiekty, a potem ściągamy podatki od innych graczy, korzystających z naszych nieruchomości. Tak w skrócie wygląda gra Monopoly – https://manito.pl/pol_m_Gry-dla-dzieci_Monopoly-3913.html. To rozrywka, która wciąga zarówno młodszych, jak i nieco starszych graczy. Opracowujemy odpowiednią strategię działania, ćwicząc nasze zdolności negocjacyjne i biznesowe. Czy gry Monopoly można nie lubić? To planszówka, która powstała w latach 30. XX wieku, a jej popularność wciąż nie maleje. Kolejne pokolenia sięgają po odświeżone wersje gry, które nieustannie pojawiają się na polskim i światowym rynku. To raczej świadczy o tym, że Monopoly wciąż jest w modzie.
Czy szachy to przeżytek?
Klasyka to nie tylko gry Monopoly. W tym katalogu znajdziemy również między innymi szachy. Tę grę wymyślono znacznie wcześniej. Swoje początki notuje już w starożytności. Czy przez ten czas gra się zestarzała? Nie! W szachy grają wciąż młodzi i nieco starsi. Gra popularna jest zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Nieustannie toczą się różnorodne rozgrywki ligowe. Szachy gromadzą bowiem zarówno profesjonalistów, jak i amatorów. Jedni grają na pieniądze, inni dla czystej chwały. Znani szachiści to natomiast wręcz osoby publiczne. Takie nazwiska, jak Garry Kasparow, Bobby Fischer albo Michaił Tal, wciąż powodują szybsze bicie serca u niejednego fana szachów. Z pewnością zatem szachy obok gry Monopoly, powinny znaleźć się w katalogu nieśmiertelnych gier, które nigdy nie wyjdą z mody.
Chińczyk – czy to zbyt proste?
Jesteśmy zatem zgodni, że nie można nie lubić gry Monopoly oraz szachów. Czy do tego klasycznego katalogu dorzucilibyśmy coś jeszcze? Na pewno godny uwagi jest chińczyk, nazywany przez starszych graczy – „człowieku, nie irytuj się”. To w gruncie rzeczy niebywale prosta gra. Rzuca się po prostu kostką, przesuwa kolejne pionki i liczy na odrobinę szczęścia. Niesamowite jest zatem to, że przy swojej prostocie, gra przyciąga tak wielu graczy. W chińczyka grają całe rodziny, znajomi. Zabijamy w ten sposób czas albo urozmaicamy sobie wieczór. Czy klasyka wychodzi zatem z mody? Zdecydowanie nie.