Szlafrok, nazywany również porannikiem czy peniuarem, to praktyczny dodatek do damskiej kolekcji bielizny nocnej. Praktyczny element garderoby sprawdza się rewelacyjnie wieczorami, gdy wychodzisz z wanny, a także rano, kiedy masz ochotę napić się gorącej kawy w piżamie. Nie masz go jeszcze w swojej szafie? W takim razie najwyższy czas, aby to zmienić. Zobacz, jaki będzie najlepszy porannik damski na jesień i zimę!
Dlaczego warto zafundować sobie porannik?
Zastanawiasz się, czy zakup porannika ma w ogóle sens? Zarówno damski, jak i męski szlafrok jest przede wszystkim praktycznym i szybkim sposobem na ogrzanie ciała i ukrycie bielizny nocnej. Z pewnością przynajmniej raz w życiu obudził cię niespodziewany dzwonek do drzwi. Zamiast przebierać się z piżamy czy koszuli w normalne ubrania, wystarczy narzucić na siebie porannik i jesteś gotowa na spotkanie z listonoszem i innymi gośćmi.
Dodatkowo w wersji jesiennej i zimowej szlafrok zapewnia przyjemne ciepło i otulenie. To idealny towarzysz leniwych wieczorów spędzonych na kanapie i przy kominku oraz poranków z kawą czy gorącą czekoladą w ręku. Przekonaliśmy cię do zakupu praktycznego elementu garderoby? Świetnie! W takim razie znajdź swój wymarzony i ciepły porannik damski tutaj.
Materiał porannika damskiego – te tkaniny zapewniają ci ciepło w trakcie jesieni i zimy
O ile szlafrok na wiosenne i letnie miesiące może być lekki i cienki, tak porannik damski zarezerwowany na okres jesienno-zimowy powinien być grubszy, cieplejszy, otulający ciało i wykonany z odpowiedniego materiału. Strzałem w dziesiątkę jest bawełna typu frotte, której puszystość i miękkość sprawi, że nawet najmroźniejsze poranki nie powstrzymają cię przed wstaniem z łóżka. Tkanina sprawdzi się również w przypadku kobiet, które szukają szlafroka kąpielowego, ponieważ dobrze chłonie wodę. Dzięki temu szybko osuszy ciało po prysznicu czy długiej, relaksującej kąpieli w wannie. Co istotne, bawełna typu frotte ma także właściwości antygrzybiczne i antybakteryjne, a tym samym sprawdza się rewelacyjnie w przypadku alergiczek.
Innym wyborem na jesień i zimę jest porannik wykonany z mikrofibry. To włókno syntetyczne, które może występować w wersji solo lub z domieszką bawełny. Wykonane z niego szlafroki są cieńsze niż te z tkaniny frotte, jednak dość puszyste, ciepłe i niezwykle chłonne. Dodatkowo schną w ciągu chwili. Dzięki temu taki porannik sprawdzi się nie tylko w domu, ale także na basenie.
Wolisz jednak postawić na klasyczną elegancję, a ciepło ma dla ciebie drugorzędne znaczenie? W takim razie fantastycznym pomysłem są poranniki wykonane z wiskozy, satyny, a nawet jedwabiu. Wiskozowe szlafroki są trwałe, łagodne dla skóry i przewiewne oraz mogą pochwalić się właściwościami podobnymi do bawełny. Te satynowe są zmysłowe, bardzo kobiece i fantastycznie podkręcają temperaturę w sypialni. Z kolei poranniki ze szlachetnego jedwabiu to najlepsza propozycja dla pań, które stawiają na jakość premium, naturalność i bezkompromisową przyjemność noszenia.
Fason ma znaczenie – jaki krój porannika będzie dobrym wyborem?
Materiał to nie wszystko! Równie ważny jest fason porannika damskiego. Jesienią i zimą warto stawiać na szlafroki o luźniejszym fasonie, pod którym bez problemu zmieści się ulubiona piżama flanelowa. Koniecznie wybieraj modele z paskiem wiązanym w talii i praktycznymi kiszeniami. Pomocny może okazać się też kaptur, który ochroni mokrą głowę przed zimnem. A co z długością? W przypadku porannika na chłodniejsze dni najlepszym pomysłem jest ta midi, czyli do kolan, lub maxi, czyli szlafrok sięgający nawet do kostek.