Chyba nikt z nas nie lubi dostawać banalnych prezentów. Kiedy otwieramy paczkę z prezentem i widzimy tam zestaw kosmetyków lub alkohol, a co najgorsze niezbyt modny sweterek uśmiechamy się, bo tak wypada, ale swoje sobie myślimy. Dlatego też kiedy to my chcemy zrobić komuś prezent, staramy się wymyślić coś oryginalnego, co zostanie zapamiętane.
Wybór prezentu na urodziny
W dzisiejszych czasach, czasach ogólnego dostępu do internetu, zamówienie czegoś wyjątkowego i oryginalnego jest banalnie proste. Nie trzeba nawet wychodzić z domu i przeszukiwać wszystkich sklepów w mieście, co mogłoby być czasochłonne i nużące.
Bardzo ciekawym prezentem może być weekend w SPA, a także nauka gotowania czy kurs driftingu. Jednakże najbardziej ekscytującym i szalonym pomysłem na prezent będzie skos spadochronem.
Skok spadochronowy w tandemie
Najlepszym wyborem, jeśli chodzi o skoki spadochronowe podarowane komuś jako prezent, będzie skok w tandemie. Jest to skok, którego może doświadczyć każdy, bez względu na kondycję fizyczną oraz wiek. W przypadku osób niepełnoletnich decyduje minimalny wymagany wzrost.
Ta opcja skoku nie wymaga przejścia szkolenia, chociaż w dniu skoku przeprowadzone zostanie krótkie przeszkolenie bezpieczeństwa. Ma to na celu zobrazowanie procesu skoku wszystkim uczestnikom. Jest to o tyle wygodne, że nie trzeba poświęcać dodatkowego czasu na szkolenie. Wystarczy po prostu stawić się w określonym dniu na lotnisku i za jednym razem przejść przeszkolenie przed samym skokiem spadochronowym.
Skoki spadochronowe – rodzaje i cena
Jakie skoki spadochronowe będą najlepszym wyborem na prezent? Oczywiście na rynku jest dosyć szeroki ich wybór. Jednak najlepszym wyborem będzie wybór tego najdroższego, który zarazem jest najbardziej ekscytujący.
Skos z 4000 metrów z dodatkową usługą videofilmowania, a także robienia zdjęć, to koszt około 1000 złotych. Nie jest to mała kwota, ale możemy być pewni, że prezent zostanie zapamiętany przez obdarowaną osobę do końca życia.
Jeśli jednak nie stać nas na tak duży koszt, świetną alternatywą będzie skok z 3000 metrów bez rejestracji skoku. Koszt w takim przypadku obniży się o połowę, co jest znacznie tańszą opcją od tej pierwszej, choć równie ciekawą.
Artykuł powstał we współpracy ze specjalistami z PL Strefy